REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 13 grudnia 2020
  • wyświetleń: 8640

Pszczyński Cross Terenowy - nowy projekt biegowy Leszka Pławeckiego

Ten sam las, ścieżka, czy polna droga inaczej wyglądają mroźną zimą, inaczej w skwarze letniego słońca, mają inny zapach i moc - mówi Leszek Pławecki - biegacz górski i ultramaratończyk, pomysłodawca projektu sportowo-turystycznego pod nazwą "Pszczyński Cross Terenowy - Cztery Pory Roku".

Leszek Pławecki w górach
Leszek Pławecki - biegacz górski z Pszczyny · fot. achiwum prywatne


Pszczyński Cross Terenowy to w założeniu cykliczna impreza biegowa, która ruszy w marcu przyszłego roku. Projekt będzie miał ma na celu promocję szeroko rozumianej aktywności.

- Cztery razy do roku będziemy chcieli się spotykać w wybranej lokalizacji na terenie naszej pięknej pszczyńskiej ziemi i pokazywać ludziom te same, aczkolwiek zgoła inaczej wyglądające miejsca w każdej z pór roku /i] - mówi Leszek Pławecki. - [i]W dzisiejszych czasach ruch i sportowa rywalizacja są niezbędne dla naszego zdrowia fizycznego oraz psychicznego. Co roku wybierając inną lokalizację chcemy pokazać nie tylko lokalnym biegaczom, ale przyjezdnym sportowcom uroki gminy Pszczyna, czy powiatu pszczyńskiego. Będą to mniej znane miejsca, rzadko uczęszczane drogi itp..

Pszczyński Cross Terenowy - trasy w okolicach Parku Zwierzyniec w Pszczynie
Pszczyński Cross Terenowy - trasy w okolicach Parku Zwierzyniec w Pszczynie · fot. Pszczyński Cross Terenowy / Facebook


Bieg skierowany jest praktycznie dla każdego, kto w jakiś sposób uprawia bieganie. Dla niego właśnie jest trasa 10km. Dla wytrwałych przygotowana została trasa nieco dłuższa i urozmaicona widokowo wynosząca 20km. A dla wytrwałych jest 30-stka z przeszkodami w postaci powalonych drzew i przejść przez leśne strumyki. - Każdy znajdzie coś dla siebie - zdecyduje na co jest gotowy, z czym chce się zmierzyć - tłumaczy L. Pławecki.

Pszczyński Cross Terenowy - trasy w okolicach Parku Zwierzyniec w Pszczynie
Pszczyński Cross Terenowy - trasy w okolicach Parku Zwierzyniec w Pszczynie · fot. Pszczyński Cross Terenowy / Facebook


Właśnie została uruchomiona strona internetowa inicjatywy, na której można zapoznać się z trasami, pobrać tracka i regulamin imprezy. Jej adres to https://pszczyna-cross.pl/. Jest też strona facebookowa. Ruszyły już także zapisy na pierwszy, wiosenny bieg, który zaplanowano na 20 marca.

Pszczyński cross terenowy


- Nasze motto brzmi "Przez cross do biegów górskich". Uważam, że to najlepsza droga, by wyruszyć w góry. Sam tak zaczynałem. Po kilku biegach asfaltowych zaliczyłem bieg crossowy w Imielinie. Tu podjąłem decyzję, że to jest to. Ten klimat, nawierzchnia, a przede wszystkim stan umysłu. Następnie był już pierwszy półmaraton górski, maraton i moje pierwsze ultra. W bieganiu terenowo-crossowym mamy namiastkę biegania górskiego. Nierówne, niestabilne podłoże, często błoto, kałuże, naturalne przeszkody. Wszystko to co spotyka nas w górach. Do tego rzecz najważniejsza: tylko my i otaczającą nas przyroda, często dzika i nieobliczalna - tłumaczy ideę Pszczyńskiego Crossu Leszek Pławecki.

pszczyński cross terenowy
Trasa Pszczyńskiego Crossu Terenowego - okolice Parku Zwierzyniec · fot. Pszczyński Cross Terenowy Facebook


- Jak przed każdą imprezą biegową w Pszczynie i okolicy zorganizujemy treningi po trasach zawodów. Biegamy razem z grupą Pszczyna Biega i Aktywną Pszczyną. Teraz również planujemy takie spotkania. Dodatkowo w ramach treningów po trasach imprezy chcemy zorganizować kolejną akcję ploggingową, czyli połączyć trening ze sprzątaniem okolicy naszych tras - zapowiada.

- Pszczyński Cross Terenowy to moja inicjatywa, ale nie ukrywam, że stoją za nią ludzie bez których za pewne byłoby mi trudniej to zorganizować. Są tu ludzie odpowiedzialni za trasę, jej oznaczenie, obstawienie, osoby odpowiedzialne za punkty żywieniowe, czy biuro zawodów. Impreza musi być rozreklamowana, wypromowana i w końcu poprowadzona. W tym miejscu dziękuję tym osobom: Kasi, Zosi, Karolinie, Tomkowi, Michałowi, Piotrowi i reszcie ekipy - dodaje.

Cotygodniowe wyjazdy biegowe w góry z Pszczyny



Górskie bieganie Leszka Pławeckiego jest skupione wokół Śląskiego Centrum Tenisa. Pod tym szyldem od kilku lat organizuje wtorkowe i weekendowe wyjazdy biegowe. - Do niedawna spotykaliśmy się w czwartek, ale obowiązki zawodowe zmusiły mnie do odwołania tych cyklicznych spotkań. Nie było jednak uszczerbku na aktywności biegowej. Zaprzyjaźniona grupa Aktywna Pszczyna spotyka się w czwartek i każdy może wtedy wspólnie zrobić trening - mówi L. Pławecki. - Z czwartkowego biegania przy SCT powstało wtorkowe i weekendowe bieganie górskie ze Sląskim Centrum Tenisa. Są osoby, które właśnie z nami zaczynały przygodę biegową. Teraz już same biorą udział w zawodach, biegają swoje ultra, a także mierzą się ze szlakami długodystansowymi. Cieszę się, że w jakiś sposób się do tego przyłożyłem, że pokazałem im "świat w wymiarze ultra" - mówi Leszek Pławecki.

Leszek Pławecki
Biegi górskie z Leszkiem Pławeckim i Śląskim Centrum Tenisa · fot. archiwum prywatne


Śląskie Centrum Tenisa pomaga w organizacji spotkań, a panu Leszkowi zapewnia możliwość treningu na siłowni, czy fitness. Dodatkowo Bałuch Fizjo Complex otacza go opieką medyczną i fizjologiczną zarówno przed jak i po startach w biegach ultra. W ramach wyjazdów prowadzona jest klasyfikacja aktywności. Najbardziej aktywni co do obecności na wydarzeniach otrzymują karnety do klubu.

Leszek Pławecki
Bieganie i góry to stan umysłu · fot. archiwum prywatne


Jak wyglądają biegi zorganiozowane w czasie epidemii? - W czasie pierwszej fali pandemii zawiesiłem grupową aktywność i wspólne wyjazdy. Ale wiem, moje koleżanki i koledzy ultrasi sami trenowali i byli niejednokrotnie w górach. Teraz znów tam wspólnie biegamy, razem trenujemy i aktywnie przygotowujemy się do rywalizacji sportowej na zawodach. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normalności - mówi L. Pławecki.

Bieganie i góry to stan umysłu



- W górach jestem średnio 2-3 razy w tygodniu. Nie jest to problem żeby przed pracą, późnym wieczorem lub nocą tam zawitać. Mamy to szczęście mieć je blisko. Trzeba tylko chcieć, nie mieć wymówek, że późno, zimno, pada lub jeszcze coś. Trening musi być systematyczny, regularny. W górach nie tyle liczy się dystans, co przewyższenia. Tylko tu można to osiągnąć i zrobić. Często jestem w górach nocą. Tylko ja, przyroda i światło czołówki i blask księżyca. Wtedy jest czas na przemyślenia, plany, decyzje snuje się wizję na przyszłość. Tak min. zrodził się plan Pszczynski Cross Terenowy. W górach się zapomina o problemach. Zostają w domu albo aucie na parkingu - mówi pan Leszek.

Ultra Trail Worol Tour Gran Canaria, Leszek Pławecki
Maraton na Gran Canaria · fot. archiwum prywatne


Do ubiegłego roku biegał dużo w ramach zawodów. Rok 2020 zmienił i pokrzyżował wiele startów. Od 2016 roku brał udział w zawodach ultra w Polsce i na świecie. - Moim marzeniem jest ukończyć 20 biegów górskich Ultra Trail World Tour, czyli taki puchar świata w tej dyscyplinie. Mam już ukończone 9 biegów ultra z tego cyklu min. w Alpach, Patagoni, RPA, na Maderze czy Gran Canarii - wymienia.

Ultra Trail World Tour w RPA
Ultra Trail World Tour w RPA · fot. archiwum prywatne


Najdłuższy dystans Leszka Pławeckiego z godzinną przerwą i bez wsparcia to 245km. Oprócz tego pokonał solo Główny Szlak Sudecki w 130 godzin w czasach pandemii, na biegowo. To 440km! Rekordowym był też dla niego 24-godzinny bieg po Rynku w Pszczynie (o wydarzeniu pisaliśmy w artykule Bieg charytatywny Maraton Życia dla Maciusia). Zrobił wtedy 432 okrążenia wokół Rynku (jedna pętla to 250 metrów), pokonując 108 km po rozgrzanym bruku.

Wraz z Piotrem Łapą i Zdzisławem Spyrą oprócz Maratonu Życia dla małego jankowiczanina organizuje też Nocny Bieg po Pszczynie, który wspiera Hospicjum św. Ojca Pio w Pszczynie. Bierze też udział w akcji "Zdobywamy Szczyty dla Hospicjum".

24-godzinny Maraton Życia pokonany! Wybiegano 5859 zł
24-godzinny Maraton Życia pokonany · fot. Grzegorz Załucki


Nocny Bieg po Pszczynie 2019
Nocny Bieg po Pszczynie 2019 · fot. Andrzej Grynpeter / pless.pl

Leszek Pławecki
Leszek Pławecki zdobywa szczyty dla Hospicjum św. Ojca Pio · fot. archiwum prywatne


Pan Leszek prowadzi stronę na Facebooku "Bieganie i góry to stan umysłu", na której relacjonuje swoje górskie bieganie - treningi indywidualne, wypady z biegającą żoną, czy, jak mówi, najlepszą ekipą górską w mieście. Przy okazji prezentuje popularne szlaki i mniej znane ścieżki. - Wiem, że publikowane przeze mnie zdjęcia niejednego biegacza zaprowadziły już na górski szlak. Po to między innymi to robię. - przyznaje.

ar / pless.pl

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Ciekawi ludzie powiatu pszczyńskiego - sezon 2020" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Ciekawi ludzie powiatu pszczyńskiego - sezon 2020

W życiu zajmują się różnymi rzeczami, ale łączy ich jedno - są inspirującymi postaciami związanymi z Pszczyną i okolicznymi miejscowościami. Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Ciekawi ludzie powiatu pszczyńskiego - sezon 2020" podaj